Zamykam oczy. Szelest wydaje mi się ciemniejszy, równowaga mniej namacalna, prawie zanika nad moimi bosymi stopami. Wyciągam język, aby poczuć smak powietrza. Pachnie vanilią. Dłonie nie są w stanie natrafić na pustą przestrzeń. Słodycz pierwszych promieni ogrzewa moje powieki, przez jedną chwilę czuję nieludzki, pierwotny żal, że mój umysł pragnie napawać się ciszą bez udziału wzroku, jakby zapominał, że częścią wszystkiego jest móc przesiąkać przestrzeń wszystkimi możliwymi zmysłami, których w istocie nie posiadam. Jestem ułomny, a nie czuję, że brakuje mi pełnego nastrojenia i ludzkich cech umożliwiających normalne życie, jestem bezwolną rośliną, a czuję się nieskończenie szczęśliwy, że właśnie teraz mogę oddychać chwilą. Dziś prawię ją zagarniam. Dziś spokojnie czeka na końcu języka, niczym nieśmiały motyl czułkami badający cienki drżący płatek wonnego kwiatu. Jest słodka, lekko cierpka na skraju, sączy się powoli, pełznie w stronę krtani. Mam ją, posiadam, a jednocześnie nie mogę nazywa się jej Panem. To ona wybiera mnie, jest moją jedyną towarzyszką, świadectwem, że żyję i mogę czuć.
Wiem, nie ja jedna znam to błędne koło. Plan wszystkiego co możliwe i odkładanie owego na magiczne JUTRO. Jeśli i Ty z uwielbieniem tworzysz listy do zrobienia, zaległości piętrzą bezlitośnie, a później z równym wdziękiem znajdujesz hiperistotne wytłumaczenia dlaczego by czegoś nie zrobić następnego dnia – to wiedz, że nie jesteś sam. Wiem jak się czujesz. Na wielu stronach można przeczytać przemądre rady jak skutecznie ułożyć sobie kalendarz zadań. Jak efektywnie oszacować każdą najmniejszą mikrosekundę naszego bezcennego czasu, tym samym tracimy czas na czytanie jak ten czas zaoszczędzić. Brzmi to absurdalnie, ale tak jest z wieloma rzeczami i sprawami. Zamiast coś zrobić szukamy tysięcy sposobów jak do tego zabrać się, bo łatwiej jest uczyć na cudzym doświadczeniu i błędach niż osiągnąć coś poprzez zaangażowanie własne. Szybko, na skróty, najkrócej jak się da. Ba, jesteśmy o tym nie raz przekonywani na siłę, że bez tej cennej wiedzy niczego sami nie zrobimy. Włąc...
Komentarze
Prześlij komentarz