...jeśli brakuje nam dostatecznie silnych argumentów i nie potrafimy już w żaden sposób obronić swoich racji, przekonać kochaną osobę do czegoś co jest dla nas ważne, aby wreszcie pojęła, sięgamy po słowa i myśli skrajnie bezsensowne, które nie są prawdą. Sięgamy po nie tylko po to, aby dotknąć, ponieważ sami czujemy się zagubieni i gdzieś szukamy jakiejś, choćby najgłupszej drogi odwetu, obrony, a potem pozostaje jeszcze głupszy żal do siebie, że się nie zamilkło. Powiedziało coś co nigdy nie istniało i nigdy tak, się nie uważało... i czasem, po prostu nie można przeprosić.
Odebrałam plastikową kartę za równowartość banknotu stuzłotowego, licznego stresu egzaminacyjnego, nieskończenie długiego wyczekiwania i nadziei, że wszystko uda się i stanę się dobrym, odpowiedzialnym kierowcą. Magiczna karta, dzięki której ostatecznie uprawomocniła się moją mobilność. Cudowne marzenie stało się rzeczywistością, a w tle chóry anielskie i lukrowane konfetti – jak na finałach mistrzostw świata czy innych zawodów sportowych. Zzzzzzzzytttttt [dźwięk zatrzymanej kasety wideo i wciśnięty przycisk reverse << ] Znasz to uczucie? Wyobraź sobie przez chwile, że jesteś kukiełką, kolorową pacynką, która bierze udział w wyścigach.
Komentarze
Prześlij komentarz