by Kurz Creative |
Kiedy Człowiek umiera w swoim mieszkaniu jest taki
zwyczaj, że zatrzymuje się zegar wiszący na ścianie lub stojący
gdzieś w widocznym miejscu, tak aby lekarz, który przyjedzie
potwierdzić zgon, mógł wpisać dokładną godzinę...
nienawidzę zegarków... irytują mnie, ich tykanie, powolny
posuwisty ruch... patrząc nań prawie czuję na skórze jak chwila
mija... gnije, gnuśnieje niczym ciało zamknięte w drewnianej
skrzyni... dlatego pragnę ognia... prochu i wiatru... jeśli umrę
chcę pływać w słodkiej zmieszanej z płatkami wiśni, wodzie...
Komentarze
Prześlij komentarz